
Zbliża się dzień, w którym symbolicznie okazujemy szacunek naszym ojcom, składając im życzenia i wręczając drobne upominki. Dzień taty jest świętem międzynarodowym, a przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych w 1965r i od wtedy obchodzimy go rokrocznie 23 czerwca. Od prawie 60 lat synowie i córki głowią się nad podarunkami dla swoich ojców. Wiemy, że wymyślanie prezentów nie jest łatwe, dlatego przychodzimy wam z pomocą i podrzucamy parę inspiracji, z których można skomponować wartościowy zestaw upominkowy.
Na pierwszy ogień idzie maszynka do golenia. Ale nie jakaś tam maszynka, tylko istny Mercedes wśród manualnych golarek. Powrót do przeszłości i nowoczesność w jednym. Metalowa maszynka, na żyletki. A wraz z nią niemal niekończąca się lista zalet. Wytrzymała, wygodna, łatwa i bezpieczna w użytkowaniu, nawet dla tych niedoświadczonych. Ponadto przyjazna środowisku i ekonomiczna, bo przecież żyletki są „tanie jak barszcz”. A estetów zachwyci swoim wyglądem i możliwością wyboru spośród wielu kolorów. Dla tych bardziej wymagających mamy też wersję ze stojakiem ułatwiającą zachowanie higieny i wyglądającą nieco efektowniej.
Maszynka prezentuje się jeszcze lepiej kiedy towarzyszy jej pasujący pędzel do golenia, który poza wzbudzaniem zachwytu i sentymentu, pomaga przygotować skórę i włosy do głównego procederu (choć z takim zestawem będzie to raczej rytuał) Jest również nieoceniony przy spienianiu mydeł i kremów do golenia, które są łagodniejsze dla skóry niż rozpowszechnione pianki.
No dobra, ale przecież nie każdy tata się goli. Obecnie bardzo wielu mężczyzn z dumą nosi brody. O nich oczywiście też zadbaliśmy. Zarost jest bardzo stylowy, jednak może być siedliskiem bakterii i resztek pokarmowych, a przy tłustej cerze gromadzić łój. Ale spokojnie, wystarczy odpowiednia higiena i po strachu. Dobrą propozycją dla tatusiów brodaczy będzie żel do mycia brody, który posiada nie tylko właściwości myjące, ale pomaga utrzymać równowagę skóry twarzy, a także nawilża włosy.
W myśl zasady, dla każdego coś miłego, jeśli nie żel, to mydło w kostce. Dedykowane oczywiście wszelkim brodom. W estetycznym opakowaniu i o iście męskiej nazwie „Waligóra”. Naturalne składniki z dodatkiem oleju rycynowego i olejków eterycznych, wzmacniają zarost i mają właściwości bakteriobójcze. Czego chcieć więcej?
A właśnie, że można, a nawet trzeba chcieć. Wy podnosicie poprzeczkę, a my oferujemy żądane więcej. Mianowicie do wyżej wymienionego Waligóry dorzucamy Wyrwidęba, czyli mydło do ciała dla mężczyzn. Dwuwarstwowe, zielono-czarne, gdzie każdy kolor jest odpowiedzią na inne potrzeby. Jeśli się na niego zdecydujecie, oddacie do dyspozycji waszego rodzica, wszechstronnie działającą kostkę, która oczyszcza i pielęgnuje skórę, pomaga walczyć z niedoskonałościami i dodatkowo ładnie pachnie (bez paniki, nie kwiatami. Tak po męsku, eterycznie.)
Obaj „panowie”, Wyrwidąb i Waligóra, tworzą razem, bez wątpienia Mężny Duet. Estetycznie zapakowany, wspaniale uzupełniający się zestaw dwóch męskich mydeł, do kompleksowej higieny ciała, włosów i brody.
Chcąc okazać aprobatę ojcowskiemu zarostowi, nie zapominajcie, że poza odpowiednią higieną, potrzebna jest należyta pielęgnacja. Dlatego proponujemy wam olejki do brody, które pozwolą skomponować całościowy zestaw, utrzymujący owłosienie twarzy w nienagannym stanie, między wizytami u barbera. Do żelu będzie pasował olejek Mr Wild, z dozownikiem w sprayu, a do mydła- Brodomir. Oba olejki mają dobroczynne działanie. Chronią przed utratą wody i szkodliwym działaniem słońca, regenerują uszkodzenia w strukturze włosów, pomagają też okiełznać niewspółpracujący zarost i nadają mu delikatnego blasku. W zasadzie olejki te mają całą listę pożytecznych składników, których działania nie sposób opisać w kilku słowach, ale które sprawią, że zaczniesz się zastanawiać czy w łazience Twojego taty nie zamieszkał barber.
Trochę wcześniej wspominaliśmy o Wyrwidębie, iście męskim mydle do ciała. Mamy dla Was coś jeszcze. Ręcznie robione, naturalne i bogate w oleje roślinne, a do tego idealnie nadające się na prezent, mydełka w kostce, o niebanalnym wyglądzie. Gwarantowany efekt wow. Uniwersalne, dedykowane skórze normalniej „Gentelmen’s Club”, lub pobudzające, o świeżym zapachu „Morning shower”, dla „wrażliwców z problemami” kojące konopne, a do cery tłustej „mroczna” kostka z węglem aktywnym, o ujmującej nazwie „Black as my soul”.
Będąc przy kolorze czarnym, płynnie przejdźmy do równie gustownego produktu, idealnie pasującego do upominkowego zestawu. Czarne herbaty liściaste od Brown House & Tea. Na przykład prawdziwie indyjska „Nasreen”, która nie tylko jest smaczna, ale pomaga w walce ze stresem, reguluje poziom cukru we krwi i wspiera organizm w utrzymaniu równowagi niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania, nie pozostając obojętną na układ odpornościowy. (Tu autorka tekstu pozwoli sobie na małą prywatę. To ulubiony napar nie tylko mojego męża, ale i taty właśnie). Inna propozycja to „Darjeeling”, zaliczana do luksusowych, uprawiana u podnóża Himalajów, czarna herbata z pierwszego zbioru. Wczesne liście rośliny są delikatniejsze i mają większą zawartość pożytecznych składników, regulujących cieśninie krwi i poziom cholesterolu, a także działających przeciwstarzeniowo i pobudzająco.
Chcąc pomóc Wam w wyborze trafnego, wartościowego i dobrze wyglądającego prezentu na Dzień Ojca, równocześnie nie przedłużając, wspomnę jeszcze krótko o innych wyborach godnych odnotowania. Oprócz tych wymienionych w poprzednim akapicie, warto zastanowić się nad funkcyjnymi herbatkami konopnymi, które potrafią zdziałać cuda w kwestii witalności, odporności, czy wyciszenia. A może coś klasycznego co sprawdza się od lat, jak woda kolońska, dezodorant bez związków aluminium, żel pod prysznic na bazie roślinnych komponentów lub szampon ze składnikami naturalnymi.
Niezależnie od tego, czy chcesz zadbać o zdrowie i dobre samopoczucie swojego taty, czy przekonać go do stosowania ekologicznych produktów, każda z przedstawionych rzeczy nada się idealnie. Cokolwiek wybierzesz, zadowoli osobę obdarowaną, dbając o nią i zapewniając jej odrobinę luksusu. Znajdziesz coś na każdą kieszeń i niemal na wszystkie potrzeby, nie tylko z wyżej wymienionych, ale z całej bogatej oferty, której nie sposób zawrzeć w jednym, nawet tak długim, tekście.
Mamy nadzieję, że nieco ułatwiliśmy Wam podjęcie decyzji i rozwialiśmy wątpliwości, które nachodzą wielu z nas, podczas poszukiwań prezentu idealnego.
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Ojców.